niedziela, 1 kwietnia 2012

Katmandu

Namaste! po dlugim locie bez snu - Nepal. samotna podroz do Katmandu okazala sie pelna spotkan - to znajwisko, ktorego wczesniej nie doswiadczalam, gdy podrozowalam z kims. ludzie sa bardzo przyjazni i pomocni. kazde spotkanie jest jak miniaturka dziela sztuki. cenne, troche tajemnicze, zachecajace do poznania wiekszej liczby szczegolow, a jednoczesnie pozwala zorientowac sie z kto jest po drugiej stronie. i tak, spotkalam mlodego Hindusa z Kaszmiru, ktory w kazdym europejskim miescie ma dziewczyne ale kocha tylko jedna - te z Indii.. choc, jesli nie uda mu sie zdobyc akceptacji ojca dziewczyny, zamierza pobrac sie ze swoja litewska girlfriend, bo ma problemy z noga, a on lubi czuc ze jest potrzebny. kolejne spotkanie to Polka, lecaca do Birmy (pozdrawiam :) daj znac jak idzie!).

moj odlot z Warszawy sfocil zyczliwie, pracujacy na lotnisku, Szimi :* 


byl tez przemily pan Neplaczyk. moc wrazen z samego tylko lotu! przesiadki nie sprawiaja zadnych problemow takze czuje sie zachecona do samotnych podrozy w przyszlosci :)

gdy wysiadalam z samolotu zapachnialo Nepalem. "nie pal" napisal mi TED w komentarzu, w ramach gry slow :) otoz ja nie pale ale w dolinie Katmandu, wokol miasta, pali sie duzo.. w piecach wyrabiajacych cegly. przez smog nie widze gor, ktore otulaja Katmandu. Dolina jest jak otwarta dlon, z zaglebieniem. miasto jest dosc glosne od klaksonow, ptakow, generatorow pradu, naglasnianych spiewow swiatynnych, okrzykow. tuz po przylocie trudno bylo mi zlapac tewn rytm. tak na prawde przybywam tu powoli, w soim tempie. a po przylocie Marka pare godzin po moim locie, przyjezdzamy oboje. :)

teraz mam malo czasu, wiec tylko tyle. ale postaram sie spisywac na biezaco, bo wiem, jakie to wartosciowe. pozdrawiam Was wszystkich bardzo bardzo serdecznie, sciskam goraco i przesylam calusy wprost z podnozy Himalajow. :*


1 komentarz:

iwakoz pisze...

i tak zaczyna się opowieść...

Kozica zdobywa Himalaje!

Czekam na następne odcinki.
Pozdrowienia dla
Marka i Towarzystwa
cmok i ścisk